Herbata z artemizji ma tę przewagę nad innymi lekami, że każdy kraj może uprawiać artemizję we własnym zakresie i używać jej do lecznia malarii. Nie musi od nikogo kupować, sprowadzać i transportować żadnych przeciwmalarycznych leków. Nie jest od nikogo uzależniony. Badania wykazują, że artemizinina obecna we krwi jest wystarczająco wysoka po wypiciu herbaty z artemizji. Cytuję:”… minimalne stężenie wymagane do zahamowania wzrostu P. falciparum jest wyraźnie przekroczony w herbacie z artemizji” (Mueller, M.S. et al, Randomized controlled trial of a traditional preparation of Artemisia annua L. in the treatment of Malaria, Transactions of the Royal Society of Tropical Medicine and Hygiene (2004), 98, 318-321).
Czytaj dalej
Kontakt
Dorota Kowalska
+39 3384969147
info@malaria-cure.it
facebook: https://www.facebook.com/dorota.rzym
skype: dorothykowalska
Dlaczego ta strona…
Kiedy jeździłam po Afryce, bałam się malarii. Ciągle szukałam nowych środków (nie wywołujących efektów ubocznych) , metod zabezpieczenia się przed nią. Pewnego dnia zaczęłam czytać kolejną książkę o Afryce – polecam wszystkim miłośnikom Czarnego Lądu – i znalazłam coś czego szukałam od lat. Była to tylko wzmianka (poniżej cytuję) o jakiejś roślinie i był to początek nowego etapu nie tyle poszukiwań, co już odkryć.
„Spędzamy w Soddo kilka dni, lecząc nasze rany i serca. Trzeba było najpierw wyjaśnić przyczynę tej dziwnej gorączki. Mary, lekarka misji, natychmiast przyszła pobrać mi krew. Niebawem wraca z wyrokiem:
– Malaria mózgowa. Ostre falciparium! Zważywszy na przeżyty szok i ogólne osłabienie, gdybyś się tu nie zatrzymał, mógłbyś nie przeżyć trzech dni… Czytaj dalej